Wewnętrzna przemiana czyli 'Symetria' (2003)

01:33 Unknown 0 Comments

Dawno nic nie wstrząsnęło mną tak jak dramat Konrada Niewolskiego pt. "Symetria", Moja dusza wręcz kocha filmy nasycone psychologicznymi wątkami i mroczną scenerią. Na ten film trafiłam przypadkiem przeglądając strony portalu FILMWEB, zaintrygował mnie tytuł ponieważ kojarzy mi się z dwoma symetralnymi światami, które z pozoru wydają się być identyczne jednak w rzeczywistości są zupełnie inne.



 Moje skojarzenia okazały się prawdziwe ponieważ film opowiada o losach dwudziestosześcioletniego Łukasza, który po tym jak został niesłusznie oskarżony o napaść na starszą kobietę trafił do aresztu śledczego. Na samym początku poznajemy Łukasza jako miłego, niegroźnego, młodego człowieka, który jest przerażony wizją obserwowania świata zza krat jednak z upływem czasu uświadamia sobie, że musi zaakceptować sytuację, w której się znalazł i postanawia nauczyć się żyć zgodnie z zasadami panującymi w areszcie. Trafia on do celi tzw Gitów, czyli oskarżonych którzy cieszą się wśród innych więźniów dużym szacunkiem. Oznacza to, że aby przetrwać w więziennym świecie będzie on musiał wykazać się niezwykłą siłą charakteru.
"Symetria" pokazuje prawdziwe życie w polskim więzieniu.Możemy zaobserwować tutaj zarówno różnice w mowie - więźniowie używają specyficznego slangu, jak i różne dziwne dla nas zachowania, np. karne picie mocno osolonej wody.
Poza Łukaszem poznajemy kilku jego 'współlokatorów'. Najciekawszą postacią moim zdaniem jest Dawid, w którego rolę wcielił się niesamowity Andrzej Chyra. Powiem szczerze, że nie spodziewałam się za co ten spokojny, inteligentny i wykształcony człowiek może trafić do aresztu.
Wracając do tematu przemiany wewnętrznej głównego bohatera można stwierdzić, że człowiek który ma za sobą pobyt w tak strasznym miejscu już nigdy nie będzie taki sam. Wydaje mi się, że po pobycie w więzieniu obraz świata jest zbyt spaczony aby móc postrzegać cokolwiek bez pryzmatu tego 'jak zachowałbym się będą za kratami'. Łukasz ostatecznie wpasował się we wszelkie zasady, które poznał w celi, był jednym z tych szanowanych Gitów choć nie można powiedzieć, że zrobił to z wielką chęcią. Miał wybór, jednak wydarzenia z życia jego rodziny zmusiły go do podjęcia pewnej decyzji przez którą zmarnował sobie szansę na normalne życie poza murami więzienia.
Ponieważ nie chcę zdradzać jak potoczyły się losy naszego bohatera dodam tylko małą dygresję na temat zachowań więźniów. Na początku filmu można pomyśleć, że każdy jest skazany wyłącznie na siebie. Jednak okazuje się, że więźniowie są bardzo solidarni i trzymają się razem. Można to zaobserwować w kilku scenach. Naprawdę mnie to zaskoczyło. Ponadto film daje dużo do myślenia, możemy się z niego dowiedzieć np tego, że człowiek który wydaje się być najsilniejszy jest tak naprawdę zastraszonym przez własne lęki najsłabszym ogniwem.
Bardzo polecam obejrzenie całego filmu.

0 komentarze:

Każdy komentarz jest dla mnie ważny. Zawsze cieszę się kiedy pojawia się nowy głos na moim blogu, zwłaszcza że jest on młodziutki. Dlatego też dziękuję każdemu z osobna za te kilka ważnych dla mnie słów :)

Jeśli masz ochotę mnie zaobserwować, wcale się nie obrażę!