Majowe plany.

11:50 Unknown 9 Comments

Pierwszy tydzień maja już prawie zleciał... Jednak mam już za sobą grilla i ognisko. Pogoda na majówkę co prawda nie dopisywała, ale i tak daliśmy radę. Zostały jeszcze 3 tygodnie, a ja dziś chciałabym przedstawić Wam moje nadchodzące plany, które mam nadzieję zrealizować! 




1. Wyjazd do Gdańska. 
W ten lub przyszły weekend mam zamiar wybrać się do Gdańska. Bardzo lubię to miasto... pewnie dlatego, że moje mi się już znudziło i mam ochotę pospacerować po innym. Oczywiście nie jechałabym kilkaset kilometrów na zwykły spacer... Mam ochotę odwiedzić gdańskie zoo i zjeść obiad w Casino Diner. Otworzyli swoją knajpę już dawno temu, ale nigdy nie miałam okazji zawitać w ich progi. 

http://galeria.trojmiasto.pl/
2. Las. 
Nie wiem dlaczego, ale czuję się jak człowiek lasu. Kocham nasze lasy i kocham po nich spacerować, zwłaszcza z aparatem. Ostatnio pierwszy raz w życiu widziałam gniazdo leśnych (polnych?) myszy. Byłam zachwycona! W maju mam zamiar upolować większą zwierzynę. Chodzi mi oczywiście o sarny albo lisy. Niestety nigdy nie mam do nich szczęścia bo za każdym razem kiedy któreś z tych zwierzaków przebiegało mi drogę patrzyłam w niebo albo otrzepywałam kij z błota (poważnie!). Zawsze pozostawał mi odgłos galopu i tyle.

http://pl.wikipedia.org/
3. Wesele! 
W tym miesiącu wybieram się na wesele. Muszę kupić sobie jakąś kreację, ale myślę że zrezygnuję z sukienki i postawię na neonową, rozkloszowaną spódnicę i fajną, czarną bluzeczkę na ramiączkach. Nie wiem czemu taka wizja mnie wczoraj w nocy naszła. Dobrze, że jeszcze nic nie kupiłam. Na ogół spódnice czy sukienki to nie mój styl, jednak sytuacja tego ode mnie wymaga, a nie chcę wyglądać jak wszystkie dziewczyny w pudrowych sukienkach (albo co gorsza takich z tego dziwnego, śliskiego materiału... fuj). 
Może widziałyście gdzieś neonowe spódnice? :)

polki.pl

4. Powrót do ćwiczeń. 
Niestety przez majówkę się rozleniwiłam... Ostatni raz ćwiczyłam z tydzień temu i mam wyrzuty sumienia. Zawsze po treningu się lepiej czułam i miałam super humor. Planowałam trochę wyszczuplić ciało przed wakacjami i mam nadzieję, że mi się to uda.

http://naukawpolsce.pap.pl


To są moje cztery główne rzeczy do zrealizowania. Ponad to czeka mnie jeszcze koncert Comy, ale to nic pewnego bo jest on darmowy i nie wiem czy uda mi się w ogóle wejść do klubu. Na fejsbuku zadeklarowało się ponad tysiąc osób gdzie budynek pomieści może połowę. Poza tym zastanawiam się nad przekłuciem nosa bo to dobry czas żeby się ładnie zagoił i intensywnie myślę nad udostępnieniem Wam mojego Instagrama (haha). Niestety nie wiem czy jestem już gotowa na pokazanie mojego oblicza! :D 

A jak tam Wasze plany? Podrzućcie jakieś inspiracje do kreatywnego spędzania czasu.

9 komentarzy:

  1. Pojechałabym (poleciała bardziej bo do pokonania mam całą Polskę :P) też do Gdańska. Ostatni raz nad polskim morzem byłam jako dziecko...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam do morza jakieś 10 km, ale wolałabym mieszkać w Krakowie i mieć 2h drogi w Tatry!

      Usuń
  2. Dawno nie byłam w Gdańsku, a chętnie bym odwiedziła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja dzis wsiadłam na rower stacjonarny i wytrzymalam 5 minut tez musze zdecydowanie wróbic do cwiczen

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia w realizacji planów ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się bardzo ciekawie :)
    Zapraszam do mnie htp://cevainss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. great :) have a nice weekend, kisses:)

    http://www.itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Również życzę powodzenia. Trzeba dużo siły i samozaparcia żeby sobie z tym poradzić.

    OdpowiedzUsuń
  8. I Jak tam Twoje plany? Zrealizowane? :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ważny. Zawsze cieszę się kiedy pojawia się nowy głos na moim blogu, zwłaszcza że jest on młodziutki. Dlatego też dziękuję każdemu z osobna za te kilka ważnych dla mnie słów :)

Jeśli masz ochotę mnie zaobserwować, wcale się nie obrażę!